Dzisiaj wieczorem jest ostatnia kolacja przed 24 godzinnym postem (swieto Jom Kippur), potem idzie sie do do Synagogi. Ja liczylem ze Msza bedzie trwala 2 godziny,
ale trwalo to prawie 4godziny.Nastepnego dnia rano poszlismy znowu na msze do synagogi,tym razem zostalem tam tylko 1,5 godziny.Zwykle trwa cala msza caly dzien od 9 do 18 godziny.
Wieczorem spotkalismy sie z przyjaciolmi rodziny u ktorej mieszkam i wybralismy sie do restauracji spedzic mily wieczor.
Jeden z wielu milych gosci zaprosil mnie na mala wycieczke wypozyczonym samolotem do Fort Wayene w Indiana. Oczywiscie byla to propozycja nie do odrzucenia.
Przezycie ogromne, zwlaszcza kiedy ma sie mozliwosc pilotowac „maszyne“ samemu chocby przez malutka chwilke.
Sonntag, 9. November 2008
Abonnieren
Kommentare zum Post (Atom)
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen